Czego kibice Zawiszy chcą od Kujawiaka/Hydrobudowy- za gazeta.pl
05.01.2006
Nie ma możliwości, żebyśmy kibicowali II-ligowej drużynie z Włocławka. My mamy swój klub i swój zespół, który gra w IV lidze i na te mecze będziemy chodzić - mówią przedstawiciele kibiców bydgoskiego Zawiszy
Wczoraj trzej przedstawiciele sympatyków przyszli do naszej redakcji, żeby przedstawić swoje stanowisko w sprawie przeprowadzki włocławskiego Kujawiaka/Hydrobudowy do Bydgoszczy. Zjawili się prosto ze spotkania delegacji sympatyków Zawiszy z prezesem Kujawiaka/Hydrobudowy Bartłomiejem Krasickim,
Przynieśli oświadczenie, w którym przedstawili swoje oczekiwania wobec włocławian.
Najbardziej chcieliby współpracy Hydrobudowy jedynie ze Stowarzyszeniem Piłkarskim Zawisza i tworzenia silnej piłki nożnej w oparciu o grający obecnie na stadionie przy ul. Gdańskiej zespół. Liczyliby wówczas na szybki awans z IV ligi do trzeciej a potem drugiej, dzięki hojności sponsora.
Wczoraj trzej przedstawiciele sympatyków przyszli do naszej redakcji, żeby przedstawić swoje stanowisko w sprawie przeprowadzki włocławskiego Kujawiaka/Hydrobudowy do Bydgoszczy. Zjawili się prosto ze spotkania delegacji sympatyków Zawiszy z prezesem Kujawiaka/Hydrobudowy Bartłomiejem Krasickim,
Przynieśli oświadczenie, w którym przedstawili swoje oczekiwania wobec włocławian.
Najbardziej chcieliby współpracy Hydrobudowy jedynie ze Stowarzyszeniem Piłkarskim Zawisza i tworzenia silnej piłki nożnej w oparciu o grający obecnie na stadionie przy ul. Gdańskiej zespół. Liczyliby wówczas na szybki awans z IV ligi do trzeciej a potem drugiej, dzięki hojności sponsora.
To rozwiązanie jednak od początku nie wchodziło w grę i było mrzonką. Władzom Bydgoszczy oraz Kujawiakowi/Hydrobudowie chodzi o to, by na stadionie Zawiszy II-ligowe rozgrywki rozpoczęły się już teraz, a nie np. za dwa lata.
W swym oświadczeniu kibice przewidują oczywiście będące już faktem przeniesienie Kujawiaka/Hydrobudowy do Bydgoszczy. W tej sytuacji sprzeciwiają się jednak wchłonięciu swego SP Zawisza przez nowy klub przeniesiony z Włocławka, który też ma nazywać się Zawisza. - Bo wtedy stracilibyśmy przecież wszelki wpływ na to co stanie się z naszym Zawiszą, którego uratowaliśmy przed upadkiem. To nasz klub będący spadkobiercą WKS, o tym pamiętamy. Tylko w takiej sytuacji zagwarantujemy sobie na wypadek odejścia Hydrobudowy z Bydgoszczy, że Zawisza będzie nadal funkcjonował - przekonywali wczoraj przedstawiciele kibiców.
SP Zawisza musi więc ich zdaniem nadal istnieć i prowadzić IV-ligowy zespół, ale już za pieniądze włocławskie firmy. Napisali bowiem w swym oświadczeniu: "Współpraca jest możliwa przy założeniu:
• finansowania IV-ligowego zespołu, • zapewnienia pełnego dostępu do obiektów sportowych, • poszanowania tożsamości kiibiców, • kontynuacji szkolenia młodzieży
Według kibiców finasowanie IV-ligowców z kasy Hydrobudowy jest możliwe. - Przy zakładanym budżecie Kujawiaka w II lidze, środki na SP Zawisza stanowiłby zaledwie 2-3 procent, a więc śladowe ilości - przekonują
To ich warunki. Sami nie zamierzają kibicować II-ligowcom. Delegaci fanów zapowiadają, że nie będzie więc niebiesko-czarnych flag klubowych ani dopingu najbardziej zagorzałej około 300 osobowej grupy fanów Zawiszy.