Legia legła...
01.06.2008
Piłkarze Zawiszy w minioną sobotę rozegrali swój ostatni ligowy mecz w roli gospodarza i tradycyjnie już wywalczyli komplet punktów. Tym razem podopieczni trenera Piotra Tworka pokonali po zaciętej grze Legię Chełmżę 3:0, chociaż bezbramkowy remis utrzymujący się do końca pierwszej połowy spotkania był sporym zaskoczeniem.
Legia, która awans do nowej III ligi ma już zapewniony, postawiła w sobotę nadzwyczaj wysoko poprzeczkę. Ekipa Jerzego Smolarza już od pierwszych minut gry dała do zrozumienia, że nie odda za darmo kompletu punktów. Pierwszą dogodną okazję goście stworzyli już w 4 minucie, kiedy to napastnik Legii po indywidualnej akcji znalazł się sam na sam z Maciejem Kowalskim. Przeżywający swoją drugą młodość bramkarz Zawiszy okazał się jednak lepszy. Najgroźniejszą akcję w tej odsłonie meczu przeprowadził jednak Zawisza. Piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafiła prosto na głowę kapitana niebiesko-czarnych Marcina Łukaszewskiego, który silnym strzałem posłał ją w kierunku bramki strzeżonej przez Dariusza Lampkowskiego. Golkipera gości wyręczył jednak obrońca Legii, który w ekwilibrystyczny sposób wybił futbolówkę sprzed linii bramkowej. Po 45 minutach gry bezbramkowy remis oraz fatalne błędy sędziów powodowały coraz większe napięcie zarówno na trybunach, jak i na ławkach rezerwowych obu ekip.
Druga odsłona spotkania była zdecydowanie ciekawsza i co ważniejsze - obfitująca w bramki. Po licznych atakach Piotra Bajery i Valentina Daha kończących się niecelnymi strzałami, w 64 minucie wynik meczu uległ wreszcie zmianie. Po wysoko bitym dośrodkowaniu do piłki dopadł Szymon Maziarz i wpakował ją do pustej bramki. Dziesięć minut później kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Bronikowskiego ponownie oszaleli z radości - tym razem na listę strzelców wpisał się najskuteczniejszy napastnik niebiesko-czarnych Piotr Bajera, który w znakomity sposób wykorzystał dośrodkowanie Marcina Kozłowskiego. Ostateczny cios zadał jednak w 77 minucie Valentin Dah, który ustalił wynik meczu na 3:0 dla Zawiszy.
Piotr Tworek, trener Zawiszy:
"To był nerwowy mecz, błędy sędziów spowodowały trochę powstanie takiej atmosfery nerwowości. Spodziewaliśmy się bardzo ciężkiej przeprawy z drużyną Legii. Nazwiska
niektórych zawodników takich jak: Dariusz Preis, Tomasz Urbański, Maciej Wojtaś czy Damian Stodolny musiały wzbudzić respekt. Wiedzieliśmy, że do czasu strzelenia pierwszej bramki będzie ciężko i nerwowo, natomiast później zacznie inaczej nam się układać gra i rzeczywiście tak się stało."
Zawisza Bydgoszcz - Legia Chełmża 3:0 (0:0)
Maziarz 64', Bajera 74', Dah 77'
Zawisza Bydgoszcz: Kowalski - Cuper, Tomczak, Łukaszewski, M. Kozłowski - Szczepan, Maziarz, Sobolewski (51' Loliga), A. Kozłowski (82' Cielasiński) - Dah (79' Barlik), Bajera
Źródło: Sportowabydgoszcz.pl