Czwartoligowcy myślą o derbach
01.05.2008
Przed niedzielnymi IV-ligowymi derby Bydgoszczy piłkarze Chemika/Budstolu i Zawiszy zmierzą się w czwartek z innymi rywalami. I jedni, i drudzy mają tylko jeden cel - zwycięstwo.
Chemicy w weekend po świetnym spotkaniu pokonali aż 8:0 Pogoń Mogilno. Bydgoszczanie będą chcieli powtórzyć ten wyczyn w Lubaniu w pojedynku (godz. 16) z LTP.
- Bardzo chciałbym, by tak się stało, ale przecież każdy mecz jest inny i wcale nie jest powiedziane, że zdobędziemy osiem goli. Najważniejsze są trzy punkty, a nie liczba bramek - mówi Piotr Gruszka, szkoleniowiec Chemika/Budstolu.
W Bydgoszczy na boisku przy ul. Bronikowskiego Zawisza podejmuje (17) Unię Solec Kujawski. Walczący o awans do II ligi podopieczni Piotra Tworka nie mogą sobie pozwolić na porażkę. W czwartek kibice na pewno nie zobaczą na boisku Mariusza Barlika, który ma skręconą kostkę.
- Początkowo wyglądało to nieciekawie, ale mamy nadzieję, że Mariusz już niedługo wróci do zajęć - mówi Piotr Rembowiecki, kierownik drużyny Zawiszy.
Do rozbitej w sobotę Pogoni Mogilno wyjeżdża (17) trzeci bydgoski czwartoligowiec Gwiazda.
- Niestety, nie oglądałem ich spotkania z Chemikiem, ale byli na nim piłkarze i dobrze wiem, jak pokonać Pogoń - mówi Maciej Karabasz, trener Gwiazdy.
Jego podopieczni nie przegrali jeszcze na wiosnę, ale w czwartek niepewny jest udział w meczu kontuzjowanych Tomasza Koczorowskiego, Piotra Paczkowskiego i Michała Barana. Na uraz narzeka też najskuteczniejszy strzelec bydgoszczan Paweł Kanik.
- Nie mam zbyt szerokiej kadry, ale i tak jestem dobrej myśli - dodaje Karabasz.
Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz
Źródło: Gazeta Wyborcza