Zawisza zdobył Grudziądz i jest w finale Pucharu Polski!

24.04.2008 Po słabym meczu, Zawisza pokonał w Grudziądzu Olimpę 1:0 i awansował do finału Pucharu Polski.

Olimpia Grudziądz – Zawisza Bydgoszcz 0:1(0:0)

0:1 Swakowski 88 min(samobójczy)

Olimpia: Swakowski, Dreszer , Kalinowski (Gnegne), Kurkowski, Rożkowski, Delengowski (Marks), Simson (Budziński), Kobus, Koczur, Zarembski, Kucenko (Piceluk)
Zawisza: Gajewski, Cuper, Łukaszewski, Tomczak, M.Kozłowski, Cielasiński (A.Kozłowski), Suchecki, Loliga, A.Wiśniewski (Sobolewski), Szczepan (Wenerski), Dah (Bajera)

Puste trybuny, nuda na boisku – tak najprościej możnaby podsumować rewanżowe spotkanie półfinału Pucharu Polski pomiędzy Olimpią Grudziądz, a bydgoskim Zawiszą.

„Naszym klubem WuKaeS, cała Polska o tym wie…..”, tą pieśnią zza płotu kibice Zawiszy podziękowali swoim piłkarzom za zwycięstwo w Grudziądzu.
Dlaczego bydgoscy fani ten mecz oglądali akurat w tym miejscu?, bo działacze Olimpii cenę biletu na ten pojedynek ustalili na poziomie 10 zł.
Włodarze klubu z Grudziądza poszli na totalną łatwiznę, sprzedając na mecz pucharowy bilety z meczu ligowego z dnia 29 marca. Tak się nie robi panowie!
Strach pomyśleć co to będzie jak grudziądzcy piłkarze wywalczą awans do nowej II ligi.

Samo spotkanie w niczym nie przypominał tego z 29 marca. Z boiska wiało nudą, a spięć podbramkowych było jak na lekarstwo. Trener Piotr Tworek zagrał ulubionym dla siebie „diamentem” i jak pokazało to spotkanie, to bydgoscy piłkarze zdecydowanie lepiej czują się w grze bardziej ofensywnej.
Jedyna bramka w tym meczu padła po fatalnym błędzie Swakowskiego.
Zawisza grając dość defensywnie osiągnął swój cel i chwała za to piłkarzom.
Niezrozumiała jest jednak postawa grudziądzkiej Olimpii, która tak na dobre zaatakowała dopiero po stracie bramki.
Zawisza awansował do finału Pucharu Polski na szczeblu okręgu, bo w przekroju obydwu spotkań był zespołem bezapelacyjnie lepszym

no-altMarek Senger

Źródło: Ikmedia.pl