Czy w czwartej lidze wszyscy grają fair?
19.04.2008
Sprawa jest kontrowersyjna więc poniższą informację zamieszczamy na naszej głownej stronie
Walka o pierwsze miejsce w czwartej lidze pomału wkracza w decydującą fazę. Czy o jej wygraniu zadecyduje tylko i wyłącznie boisko?
Walka o pierwsze miejsce w czwartej lidze grupy kujawsko-pomorskiej, coraz bardziej elektryzuje kibiców naszego regionu. O zwycięstwo w tej klasie rozgrywkowej, dającej prawo gry w barażach o II ligę walczy pięć zespołów.
Niestety do naszego portalu docierają niepokojące sygnały, że niektóre kluby w walce o awans próbują „podpierać się sędziami” i do meczy tych drużyn są wyznaczani odpowiedni sędziowie.
W XXI kolejce dojdzie do dwóch arcyważnych spotkań, których wyniki będą miały ogromny wpływ na układ w górnej części tabeli.
W Grudziądzu Olimpia podejmować będzie Goplanię, natomiast w Chełmży Legia zagra z Chemikiem/Budstol.
Postanowiliśmy więc wziąć pod lupę to pierwsze spotkanie, albowiem w środę doszło do niespodziewanej decyzji zmieniającej obsadę sędziowską tego meczu. Co spowodowało taką decyzję panów z KPZPN-u?
O obsadzie sędziowskiej czwartoligowych spotkań decyduje w związku V-ce Przewodniczący Kolegium Sędziów Wojciech Reznarowicz, który w sprawie zmiany arbitra meczu Olimpia – Goplania powiedział nam tak:
„ Decyzja o zmianie sędziego meczu w Grudziądzu przyszła do mnie z góry z Bydgoszczy, a ja musiałem się jej podporządkować”.
Kto więc zadecydował i zmienił obsadę sędziowską w tym arcyważnym dla układu tabeli spotkaniu?
Odpowiedzi postanowiliśmy poszukać u rzecznika prasowego KPZPN Januariusza Stodolnego. Niestety jej nie uzyskaliśmy!
„Nie wiem dlaczego zmieniono sędziego meczu Olimpia – Goplania, ale związek może w każdej chwili dokonywać takich zmian i nie musi się z tego nikomu tłumaczyć – mówi Stodolny.
„Po nitce do kłębka” udało nam się ustalić, że tą kontrowersyjną decyzję podjął „guru” sędziów w regionie [b[Roman Kostrzewski. Poniżej prezentujemy zapis rozmowy z byłym pierwszoligowym sędzią.(autentyczny zapis rozmowy)
M.S. Dlaczego podjął pan decyzję o zmianie sędziego meczu Olimpia – Goplania?
R.K. Chciałem uniknąć sytuacji posądzenia o stronniczość, albowiem mecz Grudziądzu miał sędziować arbiter z Bydgoszczy.
M.S. Ale wyznaczony przez pana nowy sędzia też jest z Bydgoszczy?
R.K. Nie on jest z Zamościa.
M.S. Tego w lubelskim?
R.K. Nie, tego za Bydgoszczą.
M.S. Czyli z Bydgoszczy. Więc czemu miała służyć ta zmiana?
R.K. Zamość to nie Bydgoszcz. Sędziowałem tam kiedyś mecz i z Bydgoszczy do Zamościa jest 22 km.
M.S. Chyba z Fordonu?
R.K. Jeszcze raz panu powtarzam sędzia jest z Zamościa.
M.S. Chciałbym się jednak dowiedzieć, dlaczego dokonał pan zmiany sędziego właśnie w tym spotkaniu?
Roman Kostrzewski odkłada słuchawkę.
Postępowania p.Kostrzewskiego nie chcę i nie będę komentował. Zostawiam to wam drodzy internauci.
Refleksja odnosząca się do tej sprawy jest jedna. Panowie z KPZPN-u, czas opróżnić biurka i pokoje dla dobra polskiej piłki. Kibice z naszego regionu mówią wam - Do widzenia!
Czyżby walka o czystość polskiego futbolu odbywała się tylko na samej górze, a dół dalej robi swoje.
Niech puentą do tego artykułu będą słowa anonimowego działacza KPZPN-u:
„Cieszę się, że tą sprawą wreszcie ktoś się zajął. Obsada sędziowska w czwartej lidze budzi bowiem wiele kontrowersji. Są kluby bardziej lub mniej lubiane przez Kolegium Sędziów”.
Marek Senger www.ikmedia.pl