Chemik/Budstol znowu wygrywa w IV lidze
06.04.2008
Dziesięć goli strzeliły rywalom w IV lidze trzy bydgoskie drużyny. Chemik/Budstol, Zawisza i Gwiazda wzbogaciły się o trzy punkty.
Ostre strzelanie urządzili sobie w sobotę zawodnicy Zawiszy. Bydgoszczanie rozbili 5:0 zespół z Pakości. Mimo okazałej wygranej Zawisza podchodził do tego spotkania z dużą dozą ostrożności. Notecianka jako jedyny zespół w IV lidze zwyciężyła bowiem na boisku lidera w Grudziądzu, poza tym zremisowała także z Chemikiem Bydgoszcz i Goplanią Inowrocław.
Początek faktycznie nie zapowiadał łatwej przeprawy dla Zawiszy. W 5. min meczu po faulu na wbiegającym w pole karne Damianie Cuperze arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy. Jedenastki nie wykorzystał Szymon Maziarz, którego strzał obronił bramkarz gości Bartosz Bembnista. - Z trybun wyglądało to tak, jakby Szymon po prostu źle uderzył. Jednak sytuacja była bardziej skomplikowana. Mianowicie sędzia nakazał mu umieścić piłkę w dole i nie zezwolił choćby na minimalne jej przesunięcie. Przez to ten strzał rzeczywiście się nie udał i nadal było 0:0 - mówi trener Zawiszy Piotr Tworek.
Na szczęście nie zdeprymowało to gospodarzy, którzy mimo straconej szansy rzucili się do huraganowych ataków na bramkę Notecianki. Starania Zawiszy szybko przyniosły efekt, bo już po siedmiu minutach prowadzenie swojemu zespołowi zapewnił Valentin Dah. Napastnik z Burkina Faso wykorzystał dośrodkowanie Maziarza i z bliskiej odległości trafił do siatki rywali. Dah był najskuteczniejszym zawodnikiem gospodarzy, bo w dalszej części meczu jeszcze dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Po trafieniu głową Piotra Bajery, który podwyższył wynik meczu na 2:0, gra Zawiszy nabrała większej pewności i konsekwencji. Nieliczne kontry Notecianki były powstrzymywane przez obrońców niebiesko-czarnych. Defensorzy z Bydgoszczy mocno dali się we znaki zwłaszcza doświadczonemu Michałowi Nadolskiemu, grającemu trenerowi gości oraz Michałowi Szotowi, dwóm najskuteczniejszym do tej pory zawodnikom gości. - Jestem bardzo zadowolony z pracy, jaką wykonali nasi obrońcy. Wykonali kawał dobrej roboty - chwali Tworek.
Jego podopieczni mają patent na wysokie zwycięstwa nad Notecianką. Wystarczy przypomnieć wynik, jaki padł w meczu rundy jesiennej: bydgoszczanie zwyciężyli wtedy w Pakości aż 6:1.
- Poza bardzo wysoką wygraną najbardziej cieszę się z dwóch ostatnich bramek, jakie padły w sobotę w Bydgoszczy. Chłopcy perfekcyjnie zrealizowali założenia taktyczne, nie było mowy o żadnej przypadkowości. Potwierdzamy swoje wysokie aspiracje, ale nie zapominamy, że także co najmniej cztery inne drużyny mierzą równie wysoko co my - kończy szkoleniowiec Zawiszy.
Jedną z nich jest Chemik/Budstol, współlider, z grudziądzką Olimpią, kujawsko-pomorskiej IV ligi. Bydgoszczanie, po dwóch remisach wreszcie wygrali mecz wiosną. - Zawsze by się chciało zdobywać trzy punkty. Nie mieliśmy szczęścia wcześniej np. w meczu z Mienią Lipno, kiedy Darek Wolski nie wykorzystał 200-procentowej okazji na 2:0. Ważne było, żeby teraz w Kowalu wygrać i to się udało, a było jeszcze wiele niewykorzystanych sytuacji podbramkowych - mówi trener Chemika/Budstolu Piotr Gruszka. Bydgoszczanie wykorzystali swój atut, tzn. stałe fragmenty gry. 1:0 było już w 3 min. Po centrze z rzutu rożnego Jakuba Kawałka z rogu strzelił Adrian Raszka. Na 2:0 podwyższył Dawid Jasiński. Pierwsze dośrodkowanie z rogu wybili obrońcy, ale powtórka Kawałka trafiła już idealnie do Jasińskiego. Trzeci gol padł po kontrataku.
Cenne zwycięstwo w Lipnie odniosła Gwiazda, która dzięki trzem punktom ciągle ma szanse na miejsce w czołowej szóstce i grę w nowej III lidze. Do gry wrócił po karze za czerwoną kartkę Paweł Kanik. Od razu zdobył gola, otwierając wynik dla Gwiazdy w 26 min. - A mógł strzelić więcej , bo miał dwie sytuacje sam na sam z bramkarzem. Trochę zmieniłem ustawienie, ale mam wyrównaną kadrę, więc to nie wpłynęło na grę - mówi szkoleniowiec Gwiazdy Maciej Karabasz.
Zawisza - Notecianka Pakość 5:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Dah (12.), 2:0 Bajera (39.), 3:0 Dah (52.), 4:0 Maziarz (74.), 5:0 Dah (75.)
Zawisza: Gajewski - Cuper, Łukaszewski (70. Ettinger), M. Kozłowski - Maziarz, Wiśniewski (60. Szczepan), Sobolewski, A. Kozłowski (70. Brzeziński) - Bajera (65. Barlik), Dah
Kujawiak Kowal - Chemik/Budstol 0:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Raszka (3.), 0:2 Jasiński (39.), 0:3 Kordowski (70.)
Chemik/Budstol: Retlewski- Walda, Raszka, Szpejna, Jasiński (50. Filarski)- Kawałek, Kroszel, Michaliszyn (70. Korecki), Wolski- Bilski (60. Florek), Kordowski
Mień Lipno - Gwiazda 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Kanik (26.), 0:2 Siedlecki (55.), 1:2 Małocha (75.)
Gwiazda: Koczorowski- Stoppel, Gabruś, Guzman, Baran- Sawicki, Stolarski (67. Kuszyński), Przybysz (55. Paczkowski), Siedlecki (83. Błażkiewicz)- Kanik, Bruski (35. Orłowski)
Inne mecze: Olimpia Grudziądz - Włocłavia Włocławek 6:0, LTP Lubanie - Goplania Inowrocław 1:5, Pogoń Mogilno - Lech Rypin 0:2, Legia Chełmża - Sadownik Waganiec 3:0, Sparta Brodnica - Unia Solec Kujawski 2:1
1. Olimpia 19 41 49-12
2. Chemik 19 41 28-11
3. Zawisza 19 38 44-11
4. Goplania 19 38 46-20
5. Legia 19 36 29-20
6. Mień 19 31 32-25
7. Lech 19 29 30-29
8. Gwiazda 19 26 36-25
9. Notecianka 19 24 31-40
10. Włocłavia 19 23 29-39
11. Pogoń 19 18 20-30
12. Kujawiak 19 17 25-42
13. Unia 19 16 23-45
14. LTP 19 15 29-48
15. Sparta 19 14 14-39
16. Sadownik 19 12 10-39
Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz
Źródło: Gazeta Wyborcza