Obowiązkowe trzy punkty
04.04.2008
Po trudnym meczu z Olimpią piłkarzy Zawiszy czeka pojedynek z Notecianką Pakość, zespołem zajmującym 8 miejsce w lidze. Tym razem grać będą w Bydgoszczy, na stadionie Gwiazdy przy ulicy Bronikowskiego. Początek spotkania w sobotę o godzinie 14:00.
Analizując tabelę oraz wyniki można dojść do jednego wniosku: zwycięstwo w tym meczu to wręcz obowiązek Zawiszy. Podopieczni trenera Piotra Tworka zajmują obecnie 3 miejsce, tracąc 3 punkty do Olimpii Grudziądz i Chemika Bydgoszcz i nie mogą sobie pozwolić na utratę kontaktu z głównymi przeciwnikami do awansu. Chemik zagra w tej kolejce z Kujawiakiem Kowal, a Olimpia podejmować będzie Włocłavię Włocławek. Wygrane tych drużyn są więc bardzo prawdopodobne.
A jak prezentuje się sobotni przeciwnik Zawiszy? Wygrał ostatnie dwa mecze. W ubiegłym tygodniu 2:1 z LTP Lubanie, a wcześniej rozgromił Pogoń Mogilno 4:1. Obrona Zawiszy będzie musiała zwrócić szczególną uwagę na najlepszych strzelców zespołu z Pakości – Michała Nadolskiego (7 goli) i Michała Szota (6 goli). Notecianka średnio radzi sobie na wyjazdach, dotychczasowy bilans to trzy zwycięstwa, jeden remis i pięć porażek. Wśród zawodników tego zespołu znajduje się także Bartłomiej Delekta, który w rundzie jesiennej bronił barw bydgoskiej drużyny.
Bydgoszczanie muszą przełamać skłonność do remisów. W tym sezonie aż 8 meczów Zawiszy zakończyło się podziałem punktów – żaden inny zespół w lidze nie zremisował ich aż tylu. O ile wyniki 0:0 i 2:2 z Olimpią Grudziądz można jeszcze zrozumieć, to 1:1 z LTP Lubanie i 0:0 z Pogonią Mogilno już nie do końca.
Zawisza wie jak grać z Notecianką. W pierwszym meczu zwyciężył aż 6:1. Popis strzelecki urządził sobie wtedy Abraham Loliga, który zaliczył aż 4 trafienia. Być może ujrzymy tego zawodnika w pierwszym składzie również w sobotę. Kibica czekają na przebudzenie Mariusza Barlika. Najskuteczniejszy piłkarz zespołu w tej rundzie nie znalazł jeszcze drogi do siatki. Na swoją pierwszą ligową bramkę dla Zawiszy czeka Valentin Dah. Czarnoskóry napastnik, który pierwsze spotkanie rundy wiosennej opuścił z powodu choroby, w poprzedniej kolejce zagrał nieco ponad godzinę. Być może jutro otrzyma szanse występu w pełnym wymiarze czasowym.
O sobotnim meczu na pewno nie zapomną kibice, ich wsparcie z pewnością przyda się zawodnikom. Początek konfrontacji w sobotę, 5 kwietnia, o godzinie 14:00.
Źródło: Sportowabydgoszcz.pl