Piłkarze wracają na boiska
21.03.2008
Piłkarze wracają na boiska
Wiosna rozpocznie się od derby - już dziś pierwszy mecz w tym roku o ligowe punkty rozegrają piłkarze Gwiazdy i Chemika Budstol.
W piątek i w sobotę rozgrywki wznawiają zespoły III, IV i V ligi.
Znaki zapytania
Victoria Koronowo zmierzy się ze Zdrojem. Przed tygodniem w meczu pucharowym podopieczni Dariusza Porbesa bezbramkowo zremisowali w Ciechocinku, a awans zapewnili sobie dopiero po rzutach karnych. Tym razem zespoły spotkają się w Koronowie. - To będzie zupełnie inny mecz, choćby z tego powodu, że zagramy dużo lepiej niż pod tężniami - przekonuje trener Porbes. - Z takimi zespołami jak Zdrój musimy wygrywać, zwłaszcza przed własną publicznością. Nie lekceważymy, oczywiście, rywali, ale znamy swoją wartość. To my będziemy faworytem tego spotkania.
Szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z Artura Góreckiego i Marcina Wiśniewskiego, którzy pauzują za kartki. Pod znakiem zapytania stoi też występ Łukasza Podolskiego i Krzysztofa Łożyńskiego, którzy przed tygodniem nabawili się drobnych urazów. Do dyspozycji jest już za to Paweł Mądrzejewski.
Początek sobotniego meczu o 14.00.
Kłopoty kadrowe
Zanim jednak o punkty walczyć będą trzecioligowcy, na boisko wybiegną piłkarze Gwiazdy i Chemika Budstol. Podopieczni Macieja Karabasza chcą sprawić niespodziankę i pokonać na własnym boisku lidera rozgrywek. - Szczerze mówiąc wolałbym zagrać z niżej notowanym rywalem, a tak trzeba zacząć z wysokiego C - przyznaje trener Gwiazdy. - Piłkarze jednak palą się do gry i wierzę, że wykorzystają szansę.
Karabasz nie będzie mógł skorzystać jednak z Pawła Kanika, który pauzuje za kartki, a także kontuzjowanych Michała Barana i Dawida Wrzosa. Kłopoty kadrowe nie omijają też Chemika. Na pewno nie zagra Bartek Kaszyński, ale jest też długa lista piłkarzy, którzy występ stoi pod znakiem zapytania, na czele z Adrianem Raszką i Karolem Bilskim.
Początek piątkowego meczu o 15.30.
W sobotę na boisku przy ulicy Bronikowskiego zagrają piłkarze Zawiszy, którzy właśnie tam rozgrywać będą mecze w rundzie rewanżowej. - Murawa z pewnością nie będzie najlepsza, ale nie zamierzamy narzekać - przyznaje trener Piotr Tworek. - Dla mnie najważniejsza jest forma zawodników.
Już na początku czeka ich ciężki bój o punkty z Włocłavią. Szkoleniowiec, być może, będzie musiał poradzić sobie bez Abrahama Loligi i skarżących się na urazy Szymona Maziarza i Marcina Kozłowskiego.
Początek meczu o 12.00.
W innym meczu IV ligi Unia Solec Kujawski zagra w Lipnie.
Źródło: Gazetapomorska.pl