Bydgoscy czwartoligowcy wymieniają się piłkarzami

18.12.2007 Sporo roszad szykuje się w zespołach naszych czwartoligowców. Kilku graczy zmieni klub, nie wyjeżdżając z Bydgoszczy
Jednym z nich jest czołowy (obok Pawła Kanika) napastnik Gwiazdy Mateusz Kordowski. Wychowanek AZS w ubiegłym roku był piłkarzem Zawiszy. Jesienią reprezentował barwy klubu z Miedzynia, a prawdopodobnie już za kilka tygodni ubierze koszulkę Chemika. W ataku drużyny prowadzonej przez Piotra Gruszkę zastąpić by on miał Roberta Kawałka, który jest na liście życzeń Zawiszy.

To właśnie ten klub planuje w przerwie zimowej największe transfery. Jak na razie jedynym nowym nabytkiem jest grający ostatnio w Amice Wronki Tomasz Szczepan. W tej chwili celem transferowym numer jeden Zawiszy jest napastnik Lecha Rypin Paweł Kukowski.

- Nie ukrywam, że chciałbym mieć tego piłkarza w składzie i że takie rozmowy są prowadzone. Mam nadzieję, że zakończą się one powodzeniem - mówi Piotr Tworek, trener Zawiszy.

Prawdopodobnie w styczniu w zajęciach prowadzonego przez niego zespołu udział weźmie pomocnik Gwiazdy Dawid Wrzos. - Nie wykluczone, że zostanie przez nas sprawdzony. Chcę zobaczyć jak się prezentuje - dodaje Tworek.

Problemy mogą być natomiast z Kawałkiem. - Na razie Chemik odrzuca możliwość rozmów na ten temat. Nie wiem, jak będzie później - mówi Marcin Jałocha, członek zarządu SP Zawisza.

Wiadomo, że Zawisza pod koniec stycznia ma mieć skompletowaną kadrę. 28.01 drużyna wyjeżdża na dwunastodniowe zgrupowanie do Szklarskiej Poręby.

- Chciałbym mieć już wtedy skład w komplecie - kończy trener Zawiszy.

Zdecydowanie najmniej ciekawe wieści dochodzą z Gwiazdy. Klub już opuścił Michał Jakubowski, który podpisał umowę z III-ligową Victorią Koronowo. Wkrótce beniaminka IV-ligi pożegnać mają Kordowski i Wrzos.

- Wychodzi na to, że na tym zakończą się ubytki. Chociaż jesteśmy osłabieni to nadal walczyć będziemy w każdym meczu. Myślę, że Gwiazda sprawi jeszcze nie jedną niespodziankę - mówi Maciej Karabasz, szkoleniowiec dziewiątej drużyny po rundzie jesiennej. Przed kilkoma dniami otrzymał on propozycję pracy w występującej klasę niżej Polonii Bydgoszcz.

- Wychowałem się w tym klubie i mam do niego duży sentyment. Sama propozycja też wydaje się ciekawa, ale jeśli już miałbym ją przyjąć to pewnie najszybciej w czerwcu. Na razie pozostaję w Gwieździe - ocenia Karabasz, który nie ukrywa radości, że w prowadzonym przez niego zespole pozostają dwaj najlepsi piłkarze - Robert Sawicki i Paweł Kanik. Ten drugi miał kilka propozycji zmiany klubu (namawiali go do tego m.in. działacze Zawiszy). Postanowił jednak pozostać na ul. Bronikowskiego.




Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz

Źródło: Gazeta.pl