Zawisza chce wrócić na Gdańską

30.10.2007 Piłkarze IV-ligowego Zawiszy mają już dość występów na boisku przy ul. Słowiańskiej. - Jest nieprzygotowane do gry - ocenia Piotr Tworek, trener bydgoszczan. Ostatnie mecze rundy jesiennej jego podopieczni rozegrać mają na sztucznej nawierzchni


Już od początku sezonu wiadomo było, że w związku z przebudową stadionu przy ul. Gdańskiej, piłkarze IV-ligowego Zawiszy przez najbliższy rok poszukać będą sobie musieli zastępczego boiska. Dość długo trwały rozmowy z Chemikiem, ale ostatecznie zdecydowano, że bydgoszczanie przeniosą się na stadion TKKF przy ul. Słowiańskiej.

- Niestety był on nieprzygotowany do rozgrywek. Oczywiście nie chcę teraz opowiadać, że to z powodu boiska nie zwyciężyliśmy w większej ilości spotkań, ale rzeczywiście ciężko się grało na takiej murawie - dodaje Tworek. Dotychczasowe wyniki prowadzonego przez niego zespołu pokazują, że boisko TKKF wyjątkowo nie służyło Zawiszy. Grając na nim, bydgoszczanie zdobyli zaledwie siedem z 27 wszystkich zdobytych dotychczas bramek. Na sześć spotkań wygrali tylko dwa.

- Nie można oczywiście mówić o żadnym fatum. Przecież mieliśmy sytuacje i gdybyśmy je wykorzystywali, to nie byłoby problemu. Boisko było równe dla wszystkich, choć trzeba też przyznać, że obecnie jest ono w takim stanie, że lepiej się przejść na sztuczną nawierzchnię - mówi Marcin Łukaszewski, kapitan Zawiszy.

Działacze rozpoczęli już starania o przeniesienie rozgrywek na boisko ze sztuczną trawą przy ul. Gdańskiej. - W tej chwili załatwiamy wszystkie formalności. Myślę, że wszystko się pomyślnie rozstrzygnie - zapowiada Jacek Milecki, wiceprezes Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza. Już w najbliższą niedzielę, po raz pierwszy w historii bydgoskiego futbolu, mecz ligowy rozegrany zostanie na sztucznej nawierzchni. Zawisza w 15. kolejce IV ligi podejmuje Pogoń Mogilno.

- Jeszcze nie dostaliśmy żadnego pisma w tej sprawie. Oczywiście decyzję musi podjąć zarząd, ale myślę, że nie będzie problemów z grą na takiej murawie. Znamy ją, chociażby z treningów - mówi Michał Sieracki, prezes Pogoni.

Przeniesienie ostatnich jesiennych spotkań na ul. Gdańską nie załatwi jednak ostatecznie problemu z boiskiem. Przebudowa głównego stadionu Zawiszy zakończy się bowiem dopiero maju 2008 r. Działacze już rozpoczęli negocjacje w sprawie korzystania z boiska z innymi bydgoskimi klubami - Chemikiem i Gwiazdą.

Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz

Źródło: Gazeta.pl