Ogólnie nie mieliśmy rozpisywać się na temat wyjazdów, ale zrobimy mały wyjątek. Prujdupy starogardzkie mobilizowały się na to spotkanie, bo miał przyjechać bydgoski Zawisza. Fajfusy pospinały się do tego stopnia, że nie potrafili nawet dopingować swoich kopaczy. Coś tam burczeli, mruczeli pod nosem o lechii i nic po za tym. Całkiem możliwe, że ich paraliż spowodowany był tym, iż Niebiesko-Czarna banda w sobotnie popołudnie nawiedziła ich stadion w sile 330 osób + 52 Naszych Braci z Pogoni Lębork !!! Dzięki Bracia Szacunek !!! Nasza drużyna zdobywa bramkę w doliczonym czasie gry i wygrywamy mecz, w tym momencie na sektorze gości następuje szał radości. Nasz doping przez całe spotkanie poniósł grajków na szczyt i w dobrych nastrojach wracamy do Bydgoszczy. Także projdupy cichutko tam, bo Zawisza pokazał wam jak się jeździ i dopinguje. Ale czego się można po was pajace na gumce spodziewać. Jak wy zbieracie się tam raz do roku na ważniejsze mecze w sezonie. No tak, ale jak się ma koło siebie frajerów z polonii, którzy raz na kiedyś wybiorą sie na swój mecz, bo wola jeździć na stomil. Gumiokom to zreszta nie przeszkadza, bo oni sami kiedyś tak robili, że wybierali sobie wyjazdy. Także co tu po was się można spodziewać. Kto z kim przystaje takim sie staje i tyle. Kibicem i chuliganem sie jest a nie bywa.
Szacunek dla obecnych, za tydzień w sobotę wszyscy na Gdańską !!! Wesołego Alleluja !!!
