Sprostowanie i zapytania
24.11.2013
Nawiązując do kilku kłamstw zawartych w oświadczeniu komendy wojewódzkiej Stowarzyszenie Kibiców Zawiszy Bydgoszcz wyjaśnia sporne kwestie, szczególnie co do zajść w drugiej połowie meczu za trybuną C.
Incydenty zaczęły się od ataku policji na kibiców Zawiszy oczekujących za trybuną C, na wejście fanów Łódzkiego Klubu Sportowego, których autobusy zostały zatrzymane na Wyżynach i stamtąd łódzcy kibice przemieszczali się na ulicę Gdańską. Tu należy chyba wyjaśnić na jakiej podstawie prawnej, zatrzymano autokary kibiców ŁKS tak daleko od stadionu?
Po ataku policji, postanowiliśmy opuścić trybuny i z sektorów powoli, spokojnie ludzie zaczęli wychodzić. Twierdzenie, że 4 tysiące ludzi usiłowało się wedrzeć na trybunę B jest zwykłym, niskich lotów kłamstwem. Jeżeli dla policji wychodzenie ze stadionu jest zbiorowym zakłóceniem porządku, to gratulujemy inteligencji. Klub zrobił promocję na ten mecz dla kobiet, dzieciaków itd, czyli wg policji te dzieciaki z kobietami też szturmowały trybunę B? Policja w tym czasie postanowiła zablokować wyjście i zaczęło się gazowanie, strzelanie gumowymi kulami do wychodzących.
Kłamstwem jest, że policja weszła na stadion na wniosek organizatora w czasie drugiej połowy. Na placu przed Trybuną B, jak i na tarasie tej trybuny byli już dużo wcześniej, a trzeba zauważyć, że na trybunie C nie działo się nic takiego, co zmuszałoby organizatora do wzywania policji (Artykuł 22 ustęp 4 Ustawy o BIM).
Dlaczego policja używała gumowych kul strzelając na wysokości głowy, skoro przepisy jasno precyzują, że celuje się w dolną część ciała, do wysokości pasa? Przez to jeden z kibiców stracił oko, a ilu oberwało rykoszetami tego nie wie nikt. Potem zdziwenie, że w tłumie następuje reakcja. Czy może była to zaplanowana akcja, obliczona na pewne zachowania?
Dlaczego policja nie chciała udzielić informacji na temat zaistaniałej sytuacji spikerom, aby Ci mogli przekazać ją reszcie obecnych na stadionie?
Dlaczego uniemożliwiano pomoc dla poszkodowanych, szczególnie gazem?
Dlaczego i w jakim celu policja pojawiła się na bieżni stadionu pod koniec meczu?
Dlaczego wyjście z trybuny C po zakończeniu spotkania odbywało się tylko jednym, wąskim zejściem przy parkingu?
Pytań nasuwa się jeszcze wiele, ale nic nie zwróci oka jednemu z naszych kibiców.